26 wrz 2014

Kopa w dupę...

Pilnie pracowałam przez jakieś 8 godzin. Byłam na długim spacerze.Przeczytałam przed chwilą 50 cytatów motywujących. I NIC! Nie mam energii. Stop. Mała retrospekcja.... Nie piłam dziś nic poza kawą. Jadłam tylko węglowodany (dostałam, tak -  d o s t a ł a m,  gigantyczną babeczkę, drożdżówkę i pizzę), więc nie było już sensu wyciągać domowej zupy z cukinii.... Jesteś tym, co jesz. Ble.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz