A życie i tak się toczy po swojemu, codzienność zaskakuje, a ja dziś wcale nie jestem szczęśliwa (choć nie wiem, czego mi właściwie do tego szczęścia brakuje...). I co z moim mottem "chcesz być szczęśliwy? bądź!"? Teoria teorią, a w praktyce może po prostu trzeba czasem popłakać?
![]() | |||||
Obrazek dobrze znany z dzieciństwa... Fotografię podkradłam z bloga http://pocotofoto.blox.pl |
Ps. Poczytałam poezję Szymika, odpisałam na kilka maili, napisałam ten post, zapaliłam świeczkę i.. chyba wszystko wróciło do normy. Oczywiście najpierw musiał być spełniony warunek nr 1 - Maleństwo śpi od dwóch godzin... oraz warunek nr 2 - nakrzyczałam na D... Niedobrze, niedobrze.
ja tez wlasnie napisalam zaleglego maila do Ciebie i Kami, przytulam i ocieram lzy...
OdpowiedzUsuńK.