11 gru 2012

Od bałaganu myśli do planu

Zbliża się Nowy Rok. Dla mnie podwójnie NOWY, bo to pierwszy rok w roli MAMY. Czysta kartka, którą chce się najpiękniej zapisać. Zacząć od nowa. Po głowie już krążą POSTANOWIENIA. Na razie to "bałagan myśli", który ostatecznie tylko męczy. Być może receptą będzie zapisanie wszystkiego, wybranie piorytetów i przygotowanie PLANU.

U mnie z postanowieniami i planami jest podobnie, jak z listą zakupów... Muszę to spisać, żeby poczuć spokój. Punkt po punkcie. Inaczej mi wszystko umyka.

Na razie po głowie skaczą mi różne słowa. Ułożę z nich projekt na Nowy Rok. Może to będzie rok uważnego życia? Może rok spokoju?

Od kilku dni mam już pierwsze słowo: sport (joga?). Idę kompletować resztę.



Warto usiąść i spisać swoje cele, bo...
..."Kto nie wie czego chce, kończy zazwyczaj tam,
gdzie nie chciał"
Ferrero Bruno
 

2 komentarze:

  1. Nowy Rok. Zawsze ciekawa jestem jaki będzie, i czy rozczaruje, czy da satysfakcję :)

    Kiedyś planowałam wszystko, ale najwidoczniej nie jestem w tym zbyt dobra, bo jedynie co 6ty plan się sprawdził :) Będę trzymać kciuki za Twój plan!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając Twoją pasję życia i poczucie humor, Nowe przyniesie satysfakcję!

      Usuń